Toner oryginalny czy zamiennik – dobre marki zamiennych tonerów
Wszyscy producenci drukarek współpracują przy wytwarzaniu tonerów z kilkoma światowymi koncernami chemicznymi. Te same koncerny sprzedają też toner producentom materiałów alternatywnych. Zwykle jest to wyrób poprzedniej generacji, pod względem jakości niewiele ustępujący najnowszemu.
Podobnie sprawy się mają z mechanicznymi częściami do kartridży, pojemnikami czy bębnami światłoczułymi. Żaden producent drukarek nie wytwarza ich samodzielnie. Firmyprodukujące te części sprzedają ich nadmiar producentom materiałów zastępczych.
Mało tego. Na świecie jest kilkadziesiąt firm, które wyspecjalizowały się wyłącznie w produkcji elementów do regeneracji pojemników i zespołów drukujących. Oznacza to, że spora grupa materiałów alternatywnych jest niemal taka sama (a często wręcz lepsza) jak materiały oryginalne. Można ich więc bez obawy używać, trzeba tylko wiedzieć, które materiały bezpiecznie stosować.
Materiały alternatywne produkowane przez małe, nieznane firmy często nie są zbyt dobrej jakości. Nieznaczne odstępstwa od przyjętych parametrów zdarzają się i lepszym firmom. Co więcej, czasami jakość poszczególnych partii może się od siebie różnić, dotyczy to też materiałów oryginalnych. Oto wybrane marki tonerów alternatywnych uznawane przez sporą część internautów za godne polecenia: ActiveJet, , BlackPoint, EcoPrint, Pelikan, Precision, Pryzmat, Igalo.
Kulisy produkcji zamienników tonerów
Firmy zajmujące się wytwarzaniem materiałów alternatywnych tak naprawdę nie produkują ich, ale regenerują lub refabrykują. Dlatego właśnie tak dużo sklepów skupuje zużyte kartridże po tonerach i atramentach.
Proces regeneracji to rozebranie oryginalnego pojemnika na części, wyczyszczenie ich i ponowne złożenie. Układ mało zużyty jest tylko uzupełniany nowym tonerem i pakowany do nowego pudełka z etykietą firmy, która go zregenerowała. Jeżeli jest natomiast mocno zużyty, niektóre mechaniczne części są wymieniane, całość jest sprawdzana i dopiero wtedy uzupełniana tonerem. Tak powstaje toner regenerowany.
Najwięksi producenci zamienników postępują nieco inaczej. Zużyte kasety są od razu demontowane. Z odzyskanych części nie składa się na powrót tej samej kasety, ale trafiają one na linię produkcyjną, gdzie produkowane są od podstaw pełnowartościowe kasety z tonerem. Natomiast z kasety rozebranej na części, które trafiły na linię produkcyjną, powstaje tzw. toner refabrykowany.
Wiele firm zawsze – niezależnie od tego, czy były zużyte, czy nie – wymienia kluczowe elementy, takie jak np. bęben i przekładnie, których zadaniem jest przesuwanie papieru.
Czytaj także: drukarka laserowa czy atramentowa?
Toner oryginalny czy zamiennik – jakość zamienników
Tonery refabrykowane są znacznie lepsze pod względem technicznym i pod względem jakości otrzymywanych przy ich użyciu wydruków niż tonery regenerowane. Firmy refabrykujące zaopatrują się w części i toner u największych producentów – tych samych, u których kupują materiały producenci drukarek. Co więcej, podczas produkcji alternatywnego tonera każdy kartridż jest poddawany drobiazgowej kontroli jakości, a każda kaseta – próbnemu, bardzo restrykcyjnemu testowi wydruku.
O ile duzi producenci przywiązują wagę do jakości swoich wyrobów, o tyle małe, garażowe firmy często maksymalnie obniżają koszty, uzupełniając kasety pośledniej jakości tonerem. Nie wymieniają też zużytych elementów mechanicznych. Sprzedawcy na giełdzie komputerowej bardzo często podkreślają, że kasetę można uzupełniać 6–10 razy. Owszem, jest to prawda, pod warunkiem że nie była intensywnie eksploatowana np. w firmach, gdzie mogła trafić do zużytej mechanicznie drukarki mocno nadwerężającej komponenty kasety. Z reguły po dwóch–trzech powtórnych napełnieniach większość kluczowych elementów nadaje się do wymiany.
Jeżeli na pudełku nie ma informacji, czy toner był regenerowany, czy też refabrykowany, wówczas najlepszym sposobem na ich rozróżnienie jest dokładne przyjrzenie się elementom kasety. W tonerze regenerowanym na częściach mechanicznych (np. kółkach zębatych) można zwykle zauważyć ślady ich zużycia, a w trudno dostępnych miejscach da się też znaleźć drobiny tonera lub kurzu. W refabrykowanym tonerze części mechaniczne będą wyraźnie nowe i czyste. Część elementów będzie też starannie zabezpieczona taśmami chroniącymi kasetę podczas transportu, których nie znajdziemy w wielu tonerach regenerowanych.
Czego można się obawiać?
Za używaniem materiałów alternatywnych przemawia niższa, nawet o 50 proc., cena zakupu. Z jakością zaś bywa różnie. Dobre zamienniki tonerów nie różnią się od oryginalnych, mają też tę samą wydajność. Bywa jednak, że trafimy na kasetę, z kiepskiej jakości tonerem, który zbyt słabo pokrywa powierzchnię papieru lub np. jest słabo utrwalany na wydruku i się rozmazuje.
Jeśli chodzi o możliwość uszkodzenia drukarki, to nie ma się czego obawiać. Kaseta z tonerem alternatywnym jest taką samą kasetą jak oryginalna.
Problem może się tylko pojawić w wypadku awarii, która wcale nie musi być związana z tonerem i kasetą. Producenci drukarek odmawiają naprawy czegokolwiek w drukarce, nawet przewodu zasilającego, jeśli znalazła się w niej kaseta z alternatywnym tonerem. Nie ma się co dziwić, wszak w tej branży zarabia się głównie na materiałach eksploatacyjnych. Na szczęście więksi producenci alternatywnych tonerów przejmują na siebie obowiązki wynikające z gwarancji na drukarkę.
Czytaj także: jak drukować ekologicznie?
Jaki wybrać zamiennik tonera do drukarki laserowej?
W Polsce można nabyć produkty około 50–60 wytwórców zajmujących się regeneracją i refabrykacją tonerów. Oto kilka rad, które cię uchronią przed nabiciem w butelkę:
- Kupuj alternatywny toner tylko znanych marek, obecnych od dłuższego czasu na rynku
- Upewnij się, że toner przeszedł testy zgodne z normą ISO/IEC 19752:2004(E)
- Sprawdź, czy producent tonera gwarantuje pokrycie kosztów naprawy drukarki wynikających z używania produktów jego marki
- Sprawdź, czy produkt ma certyfikat ISO 9001 lub ISO 14001, gwarantujący kontrolę jakości
- Nigdy nie kupuj materiałów eksploatacyjnych z przypadkowych źródeł – tonery alternatywne też bywają podrabiane.
Czytaj także: jaki ploter dla geodety i architekta?